Chatka Azymutów
fotek brak, notorycznie zapominam aparatu
Czekam na brakujące okna kolankowe. Cieszy mnie bo dachowcom tak sie podobały nasze okna, ze te dodatkowe zamontują nam gratis, tzn. w zamian zdjęcia dla następnych chętnych
Dostałam dziś konkretną wycenę okna witrażowego, całość wraz z ramą, oszkleniem i zespoleniem- czyli gotowe okno będzie kosztowało... 2933...
ale co ja mam za wyjście...
dzisiaj jestem po ostatecznej rozmowie i wycenie instalacji wodno-kanalizacyjnej i centralnego ogrzewania. Pierwsza wycena ze stycznia była na 34 tys. Teraz trochę zmieniliśmy koncepcje- zdecydowaliśmy, ze zamontujemy grzejniki na poddaszu budynku gospodarczego i w jednym jeszcze pomieszczeniu. Dodatkowo zdecydowaliśmy się zamontować wiekszy bojler z możliwością podłączenia w przyszłości solarów. Będzie on zamontowany w domu, na górze w pomieszczeniu pralni. W związku z tym wszystkim okazało się, ze trzeba wziąć piec o większej mocy, z 25 wskoczyliśmy na 38. Wszystko to spowodowało, ze za całą tą instalację zapłacimy 43,5 tys...
ale co ja mam za wyjście...
Od tygodnia odbywają się tynki :) i część chudziaków. Mam juz wytynkowany i wylany garaż, kotłownie, pozostałe sufity w gospodarczym i część ścian. Kazałam przerwać i wchodzić na dom żeby szybciej instalacje CO można było zrobić...
Pośpiech to wszystko co ostatnio mam na budowie. Do konca maja mam termin wypłaty ostatniej transzy, panie zapomniały mi powiedzieć ze teraz załatwia to Warszawa w związku z czym czas oczekiwania się wydłuza... i mam wyjście albo wyjść z poprzedniej transzy i zrobić wypłatę w terminie albo szykować wszystkie dokumenty od nowa do aneksu przedłużającego. Wybrałam pierwsze rozwiązanie chociaż mam powazne wątpliwości czy mi się uda dlatego gnam z tynkami, jakbym mogła kazałabym robić je dzień i noc... tynki wstrzymują mi pozostale instalacje i kółko się zamyka. Póki co mam obiecane, ze w sobotę lub poniedziałek wejdą hydraulicy i zrobią mi kotłownię, być może rozłożą część instalacji w domu. Będę miała skończoną elektrykę, w połowie tynki, dach... może jakos mi zaliczą... rozmawiałam z rzeczoznawcą zresztą czy mam się spieszyć...
więc co ja mam za wyjście...
W piątek, 30 maja mam zapowiedziany montaż okien. Nie chcę w piątek, chcę w poniedziałek
i tu mam wyjście
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia