Chatka Azymutów
stodoły już nie ma, niestety nie zrobiłam nowej fotki terenu
ale to pewnie dlatego, ze po stodole została WIELKA KUPA słomy bo znajomy ktory ją rozbierał nie zdążył się z nią uporać... tak więc słoma została na deser dla nas. Jest jeszcze pare gratów postodołowych do pozbycia się.
W kazdym razie z dorbych uczynków udało nam sie którejś soboty zrobić prowizoryczna drewutnię i ułozyć sporą część drewna, szkoda ze resztę przykrył snieg
Z tematu oczyszczalni do dzisiaj nic nie ma, tzn dowieźli mi jedynie zbiorniki i drenaż, ktory zalega w garazu. Dziś podobno dowieźli też przyczepę kamienia do drenazu, mówią, że pogoda pokrzyzowała im plany... tak więc czekam juz miesiąc i oczyszczalni wciąż nie mam. Ciekawe czy się w tym sezonie wyrobią...
Za to zgodnie z terminem, umową i ceną dowieźli mi i zamontowali 3 szt drzwi wejściowych do budynku gospodarczego.
Boryszew, model Koral w zlotym dębie. Ładne są :) (na fotkach jeszcze w folii)
od wewnątrz
http://i160.photobucket.com/albums/t194/mocca_2007/listopad/35.jpg
i zewnątrz
http://i160.photobucket.com/albums/t194/mocca_2007/listopad/33.jpg
http://i160.photobucket.com/albums/t194/mocca_2007/listopad/34.jpg
niniejszym doczekałam się stanu juz nie surowego i do tego zamkniętego
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia