Dziennik budowy inżyniera Mamonia
Zamierzamy stan surowy zrobić w tym roku, więc czasu jest niewiele. 23 maja zdałem sobie sprawę, że nie mamy nawet aktualnych mapek. Jeszcze w niedzielę znalazłem geodetę i TELEFONICZNIE całkowicie na gębę zamówiłem mapki (bardzo tanio). Mapki (16 szt) dostałem zgodnie z umową 4 czerwca i od razu poleciałem do wodociągów i gazowni, a do elektrowni poleciałem z małym opóźnieniem dopiero 11 czerwca.
Aha - do budowy był jeszcze jeden bodziec. Od dawna oszczędzaliśmy w KM i dzięki temu załapaliśmy się na ulgę. Zatem tak właściwie to nie ma odwrotu - trzeba wykorzystać środki na "zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych".
Przez ten VAT zastanawiamy się nad zleceniem wybudowania stanu surowego firmie - podobno da się to korzystnie zrobić. Niestety na razie nie wiem ile może kosztować stan surowy naszego domu, bo projekt nie jest gotowy. Wstępne wyceny są nic nie warte. Firma mówi, że np 600 - 750 zł za metr (co już stanowi wielką różnicę), a w dodatku nie bardzo udaje się ustalić jaki metr mają na myśli... W naszym domu może to być 120 albo i 150 metrów. Załóżmy, że ma to być 150 metrów, więc wychodzi od 90 do 112 tysięcy (już z VAT-em 7%) - jak sądzicie czy to dużo? Proszę o opinie w komentarzach. Cdn ...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia