Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    95
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    126

Dziennik budowy inżyniera Mamonia


inż. Mamoń

460 wyświetleń

Światło Wielkiej Niedźwiedzicy - czyli wytyczanie domu w ciemnościach

 

 


Wiele się u mnie zmieniło od ostatniego postu. Mam podstemplowany dziennik i złożyłem zawiadomienie o planowanym rozpoczęciu budowy. Elektryk założył mi RB-tkę, którą energetyka niezwłocznie podłączyła. Odebrałem projekt przyłącza wodociągowego po uzgodnieniach. Pierwszy poważny zakup to stal, która na budowę przyjedzie w środę. Ekipa zaczyna w poniedziałek od zdejmowania humusu i robienia wykopu. Gruchy planuję na czwartek albo piątek. Dziś byłem na rekonesansie w upatrzonej hurtowni zorientować się jak bardzo od mojej ostatniej wizyty zdrozdrożały pustaki U220. Ostatnio cena na placu budowy była 2,34. Dzisiaj dowiedziałem się, że Osiek ma całkowicie zapchane place i jest promocja - na mojej budowie będzie to 2,06 (oczywiście ceny podaję z VATem). Pustaki są eleganckie, normalnej jakości i klasy 150 - oby więcej takich atrakcji. Odbiór późniejszy jest możliwy więc zaraz lecę kupować. Dostawców betonu i bloczków mam już upatrzonych. Wygląda więc, że od poniedziałku budowa ruszy ostrym galopem, a z konta wyparuje wiele kilozłotych

 

 


Geodeta miał rozpocząć pracę około 17.00. Ze mną umówił się na 18.30 jak już będzie kończył. Przyjeżdżam sobie o 18.30 i widzę, że do końca jeszcze daleko. Pojechałem więc porozglądać się do pobliskiego LEROYa i wróciłem po godzinie. Ominęło mnie największe widowisko jak geodeta z pomocnikiem wbijali paliki. Powiedzieli mi potem "paliki były troszku solidne" - kupiłem bowiem odpady z tartaku, niektóre były 6 x 6 a nawet grubsze . Ale poradzili sobie bo sprzęt mieli niezły: solidne młoty na 80 centymetrowych trzonkach. Słońce zaszło, a o 20.30 zrobiło się całkiem ciemno. Na niebie świeciły gwiazdy a oni wbijali gwoździe, przyświecając sobie latarkami. Miałem zamiar sprawdzić ich pracę i pomierzyć niektóre odległości, ale było tak ciemno, że obszedłem tylko ławy i macałem ręką czy są w nich gwoździe. Panowie zapewnili mnie, że nie ma mowy o błędzie większym niż 5 milimetrów. Ja jednak pojadę jeszcze zobaczyć czy ten dom jest rzeczywiście dokładnie wytyczony, albowiem wyrazem największego zaufania jest KONTROLA

 

 


cdn ...

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...