Dziennik budowy inżyniera Mamonia
Ufff - pierwszy dzień już minął
Trochę się obawiałem czy nie będzie kilku dni poślizgu - ale na szczęście nie było. Dziś na budowie był majster oraz pan koparkowy. Po południu przyjechałem zobaczyć efekt ich pracy. Humus zdjęty, wykopy z grubsza gotowe. Jutro będzie kopanie łopatami na gotowo, a w środę kręcenie zbrojeń. Rankiem byłem jeszcze kupić pierwszą partię cementu i bloczków. Jutro jadę zgłosić budowę przyłącza wodociągowego, kupić kolejne materiały no i oczywiście wybieram się na obowiązkową kontrolę budowy. W sumie - optymistycznie. Zaczynam wierzyć, że jakoś to pójdzie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia