Dziennik budowy inżyniera Mamonia
16-ty dzień, a stanu zero wciąż nie ma ...
Ściany fundamentowe są gotowe, od środka jest na razie 1 warstwa dysperbitu, jutro powinna być druga. Do zrobienia jest jeszcze słupek żelbetowy, pod koniec tygodnia planowane jest zasypywanie. Ekipa nie chce tracić czasu, więc od jutra zacznie stawiać ściany parteru. Wreszcie pojawią się moje piękne pustaki
Byłem kupować trochę budowlanej drobnicy. Po gwoździe wszedłem do Gminnej Spółdzielni. Pani odważyła odpowiednią ilość do dwóch papierowych torebek. Od razu odżyły wspomnienia wiejskich GS-ów z mojego dzieciństwa. Te skrzynie z gwoździami na ladzie i papierowe torebki i do gwoździ i do cukierków - eeech inny świat
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów!
ciąg dalszy mam nadzieję nastąpi...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia