SOSENKA 3 ... się zbuduje :). Dziennik + komentarze
Słońce świeci, śnieg w zaniku, wiatr osusza.... jest DOBRZE!
Home blues minął jak ręką odjął, stany depresyjne out
Ale... taki mi po tej zimie nastrój filozoficzny pozostał. Obejrzałam w niedzielne przedpołudnie program Wojciecha Cejrowskiego " Boso przez świat" (czy jakoś tak...). Rzecz jak to u pana Cejrowskiego o kolejnej wędrówce gdzieś tam w dzikie strony, gdzieś tam z dzikimi ludźmi. Tym razem dzicy spędzali uroczo czas na łodziach, pływając z całym swym niewielkim dobytkiem to tu to tam - lądując na chwile w miejscach gdzie akurat było coś ciekawego do zjedzenia. Pojedli, czy raczej wyjedli i pakowali manatki i dalej na łodzie....
I małżonek stwierdził - No jak oni tak mogą żyć, tak pływają, jedzą, leżą.... i NIC.
A potem przyszła refleksja - a my niby cywilizowani, to co robimy? My ZARABIAMY pieniądze!
Po co? - chcemy kupić sieć i nałowić rybek na obiad ? NIe!!!! Nasze cele są bardziej jeszcze cywilizowane i dalekosiężne - CHCEMY WYBUDOWAĆ DOM!!!
I co? - zapyta dziki - wybudujesz ten dom i już będziesz w nim siedział i cieszył się i podziwiał wschody i zachody i patrzył jak ci się miło żyje?
- Nie będę siedział dwa razy dłużej w pracy, żeby zarobić na spłatę tego domu i jego utrzymanie...
Taaaak - my CYWILIZOWANI naprawdę potrafimy żyć przez duże "Ż" i wiemy co i jak...
Pozdrawiam
Ola
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia