Mąż już napisał, że nici z pozwolenia

Mamy 7 punktów do uzupełnienia - poprawienia.

A to pracownia zbindowała projekty, to nie dołączyliśmy decyzji, która jest u pani w pokoju obok itp itd

Najgorsze, że Marynia nam zachorowała (zaczął się żłobkowy koszmar!!) na zapalenie płuc.

Miałam nadzieję, że szczepiąc ją na pneumo i meningokoki tego unikniemy - zawiodłam się

Na szczęście czuje się już bardzo dobrze i męczy mnie ciągłym "chodzić, chodzić czodzić ................ za dwa palce ).

Moje słońce odebrało dokumenty z gminy i jedziemy do naszej pani architekt nanieść poprawki i uzupełnić braki.

Jak nie urok to .................. (ups )