Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    95
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    126

Dziennik budowy inżyniera Mamonia


inż. Mamoń

429 wyświetleń

Już nie mogę - kiedy to się wreszcie skończy ...

 

 


Pusty śmiech mnie ogarnia jak przypomnę sobie moment podpisywania umowy z wykonawcą. Termin zakończenia całego murowania określiliśmy na zapas na 13 listopada, chociaż z jego deklaracji miał to być początek listopada. Z tego wzięły się moje ustalenia z cieślą - miał wchodzić 15 listopada, no i z dekarzem - zaraz po cieśli. Tymczasem mój murarz grzebie się jak mucha w smole i chyba nic go nie zmusi do podkręcenia tempa. Termin wejścia cieśli musiałem przesunąć na najbliższy poniedziałek (29 listopada), cieśla nie protestował na opóźnienie, ale z drugiej strony nie potwierdzał, że może zacząć 29-tego. Wczoraj spotkałem się z nim na budowie. Sprawa niestety nie wygląda najlepiej bo ma jeszcze nie skończoną robotę, więc było mu bardzo na rękę, że budowa nie jest jeszcze całkiem gotowa na jego wejście. Niestety musiałem przystać na kolejny poniedziałek - 6 grudnia.

 

 


Cieśla pokręcił się trochę po stropie, pooglądał wieniec i kotwy. Podobało mu się, że tak gęsto (na ścianie o długości 9m mam 11 kotw), zauważył też równiutki beton na stropie ponad garażem i parę innych drobiazgów.

 


Zanim pojechał poopowiadał mi trochę budowlanych historyjek. Otóż całkiem niedaleko mnie budował sobie dom pewien facet. Do murowania zatrudnił ruskich. Całość murowania dogadał na 3800 i, jak powiedział mi cieśla, ten dom z betonu komórkowego zrobili mu nawet nieźle. Podobno mieszkali tam na budowie w jakiejś malutkiej szopie, a właściciel zgodnie z kontraktem zobowiązał się ich żywić. Dowoził im jakieś ochłapy z rzeźni, nawet świńskie ryje na których gotowali na budowie zupę w kotle...

 

 


Dodam tylko, że mój wspaniały i terminowy wykonawca bierze prawie 10 kilozłotych więcej. Wkurza mnie jego cholerne tempo. Nigdy nie dotrzymał żadnego terminu, no chyba, że był to już trzeci z kolei termin na skończenie tej samej rzeczy. Przez niego musiałem zdecydować o zasypywaniu fundamentów bez ocieplenia bo kiedy zdążyłby to psiakrew zrobić chyba styczniu ???? Wkurza mnie, że nie potrafi roboty ani zaplanować ani potem zrealizować . Jego zespół to razem z nim 5 osób. Było 6, ale jeden młody poszedł do wojska. W tym czasie kończy jeszcze jedną budowę, więc u mnie jest ich najczęściej tylko trzech. Jeden pomocnik i dwóch lepszych. Ten jeden musi im ukręcić towar w rozwalającej się betoniarce i podawać pustaki i cegły na górę. Kiedyś gadał, że mają wyciągarkę, a teraz widzę, że zaprawę wciągają na górę wiadrem ciągnąc je na linie ręcznie. W sumie nic dziwnego, że robota idzie ślamazarnie.

 

 


Teraz robią ostatni, czwarty etap swoich prac czyli ściany poddasza. Mają zapłacone tylko za dwa z trzech poprzednich bo praktycznie żaden wcześniejszy etap nie został zakończony i pozostają denerwujące poprawki. Z pierwszego etapu brak ocieplenia fundamentu. Teraz to odwołałem ze względu na ogromne opóźnienie i bardzo złą pogodę. W zamian zadysponowałem murowanie kominów z klinkieru ponad dachem czego wcześniej wcale nie mieli w zakresie. Nie ma fundamentu pod schodki wejściowe, ani oczywiście samych schodków, brak dwóch filarów do poparcia zadaszenia nad wejściem. Dolne krawędzie okien parteru nie są domurowane do planowanej wysokości, a tylko do całych pustaków bo tak było prościej no i czas naglił. Nadproże i wieniec koło balkonu muszą być sporo skuwane bo puścił szalunek. Podobnie nie chciało im się pomyśleć i skopali strop przy zakończeniu schodów. Teraz czeka ich kucie zagłębienia na 10 cm głębokości i 90 cm szerokości na samym brzegu stropu przy klatce schodowej. Z bieżącego ostatniego etapu mają do osadzenia jeszcze wszystkie nadproża na poddaszu i wymurowanie części szczytów ponad nimi. Aha - do dachu zrobiony jest na razie tylko jeden komin, a drugi ma tylko pół metra.

 

 


cdn ...

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...