Nasza DIUNA III - dom GLOWACA
Fakty:
- w poniedziałek leśniczy ocechował drzewa do wycięcia. Nie zgodził się na wycinkę wszystkich które chcieliśmy, choć z ekologicznego punktu widzenia mu się nie dziwię...
- wtorek - szybka ścinka 26 drzew,a potem zrywka. Dłużyca wjechała do lasu i zabrała wszystko do tartaku. Mają przecierać klocki w przyszłym tygodniu.
Ciekawe co z tego wyjdzie?
Zabawa w lesie trwała od 8 do 15.
wg wstępnych, przybliżonych szacunków i pomiarów wyszło że ścięliśmy jakieś 20 m3 drzew.
Dębina została na luty, albo końcówkę stycznia - w zależności od pogody.
nie sądzę żeby starczyło to na całość - pewnie na dechy nie starczy...
Pilarz stwierdził że większe drzewa miały jakieś 100-110 lat...
Trochę zmieniła mi się przez to optyka na to cięcie. Trudno się patrzy na drzewa, które sadził pradziadek i teraz ja to ścinam...
las długo rośnie, a cięcie - to kilka chwil...
Las wygląda jak połączenie pasa startowego z krajobrazem po ciężkiej bitwie - niczym z Gladiatora....
na wiosnę będę chciał coś zasadzić
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia