Dziennik Kaśki.
Skrót wiadomości lifting mieszkania trwa i mówi się trudno, część zrobiona, przedpokój rozwalony, duży nawet nie ruszony i ciągle sprzątam wiecie jak to po remoncie
Na Świeta wyjeżdżam wiec mam to w nosie, że nie skończone.
Ciągle biegam z młodą na rehabilitację a to trż troche czasu zajmuje, ale jest lepiej.
Ponieważ małż. i córcia maja urodziny to mam też inne sprawy na głowie typu prezenty i torty
Sprawy papierkowe z PNB sie ciagną... ale do przodu z rzeczy śmiesznych pt. Człowiek uczy się przez całe życie: wydawało mi się że mam wszystkie zapewnienia dostawy mediów i inne papiery a tu architekt rzuca pytaniem
czy mam " uzgodnienie odbioru nieczystości stałych?"
myślę gorączkowo o co kaman, o co kaman, kanalizacji brak, będzie szambo ale co uzgadniać, wywóz szamba, jestem blondynką czy co
od słowa do słowa już wiem co uzgadniać i nawet już załatwiłam ten świstek, ale że to też. Czy w naszym kraju na wszystko jest świstek i biuro???
Dodam że dzwoniłam najpierw do urzędu gminy nikt nie wie, odesłali mnie do zakładu usług komunalnych nikt nie wie, odesłali mnie do zakładu oczyszczania miasta i tam miła pani spisała sobie moje dane i wystawi mi zaświadczenie o odbiorze ŚMIECI i je prześle mam nadzieje szybko.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia