Willa Jazgotka
Czy to musiało przytrafić akurat właśnie nam?
Na dzisiejszej wizycie pani inspektor nadzoru stwierdziła, że cały budynek jest równo o 1m dłuższy !!!
Jesteśmy załamani.
Wszystko, tj. wytyczenie, ławy ściany fundamentowe i ściany parteru, było od początku źle wykonywane.
Kto popełnił błąd? Najpierw geodeta, ale czy budowlańcy zalewając ławy lub murująć ściany tego nie widzieli ???
A może po jakimś czasie to zauważyli, ale przemilczeli i myśleli, że to przejdzie ???
Radźcie co robić.
Mamy dwie propozycje od pani inspektor:
1. wstrzymać budowę, zmienić projekt, przeliczyć jeszcze raz konstrukcję (bo są ponoć inne rozpiętości) i ponownie wystąpić o pozwolenie, choć i tak nie wiadomo czy otrzymamy bo zbliżyliśmy się za bardzo do granicy działki.
2. rozebrać część ścian i fundamentów (szytową i po ponad metrze dwóch przylegających) zalać ławę o jeden metr bliżej, tak aby skrócić budynek i murować od nowa.
Jak sobie pomyślę o izolacjach i wszystkich tych pracach to mi ręce opadają.
Czy można sie w tym przypadku domagać zwrotu kosztów napraw ?
Czy tylko od geodety, czy od wszystkich po trochu ?
Wiedziałem, że to wszystko zbyt pięknie się układa.
Poradźcie nam co mamy dalej robić.
P.S. Pozdrowienia dla wszystkich ogladających właśnie kwalifikajce F1 GP Australii.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia