GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Tak jak wczoraj napisałam, tak sie stało
Licznik założony, prąd jest i nawet został juz wykorzystany do pracy bieżącej. Mąż zadzwonił do mnie o godzinie 9.00 rano i powiedział..- kochanie, teraz naprawdę mamy już prąd w domu..... i zaprosił mnie na pierwszą kawę z wodą zagotowaną we własnym domku.... :) wiekopomna chwila...... Normalnie, nie chce mi sie wierzyć, że budujemy dom ale to jest najprawdziwsza prawda.
Dzisiaj jest tez szczególny dzień, ponieważ nasz wnusio kochany skończył dzisiaj 9 miesięcy swojego życia. Urodził się dokładnie 13 października w piątek i dzisiaj też 13 wypada w piątek.
Oto mój skarb........
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia