GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Krótkie podsumowanie za ostatni tydzień;
po pierwsze- jednak przeceniłam nowych fachowców - mija drugi tydzień a ich nie ma i nie odbierają ode mnie telefonów. Kolejne złe doświadczenie Tynki leżą totalnie, rury preizolowane też jeszcze nie położone, woda skończona ale kanaliza od garażu jeszcze nie. Deszcz ostatnio lał i na budowie jedno wielkie bajorko glinastego błotka. Rów wykopany na preizolki totalnie zalany wodą, która nie wsiąka ani nie spływa bo nie ma gdzie
Plusy
kupione deski na podłogę na strych, zaimpregnowane i częściowo położone na docelowym miejscu.
Niestety, tylko jeden plus
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia