GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
No i mamy juz 4 stycznia nowego roku. Mój mąż powoli kończy ocieplanie poddasza. Roboty te idą mu troszkę powoli ale robi to bardzo dokładnie co widać na zdjęciach. W domku zrobiło sie znowu cieplej, bo ciepło z kominka nie ucieka już przez dach jak było to do tej pory. Poza tym zasłonilismy wejście na górę czarna folią, żeby oddzielić te dwie strefy i teraz na dole jest dosyc ciepło, nawet przy takich temperaturach jak są teraz , czyli -10 stopni. A w ogóle to temperatura troszkę nas zaskoczyła.... :) :) Było ok a teraz nie jest ok. W zeszłym roku była taka ciepła zima, że cały czas można było spokojnie robic nawet na zewnątrz budynku a teraz niestety nie....
A tak wyglądają pokoje na górze....
http://images34.fotosik.pl/97/dd1aa12805386bfbmed.jpg
http://images27.fotosik.pl/135/bc18c0d4298230b5med.jpg
Na zdjęciach tych widać jak woda, która jest zebrana w wieńcu czyli lanym betonie, nadal tam jest i wysycha bardzo powoli. Niestety góry teraz nie ogrzewamy....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia