GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Dzisiaj w końcu rozpoczął się montaż kotłowni....
Sam piec to straszny kolos, waży ponad 500 kg i żeby posadowić go na miejscu dla niego przeznaczonym, kilku rosłych mężczyzn musiało sie troche natrudzić.... ale udało im sie....i to najważniejsze.....
Panowie swoją prace rozpoczęli od powieszenia w całym domku grzejników a jutro będa je podłączać. W międzyczasie przypomniałam sobie, że przecież nie zakupiłam jeszcze grzejnika do dolnej łazienki..... i jeszcze przed pracą udałam się do kilku sklepów hydraulicznych w celu zakupienia takowego..... Niestety, nic a nic mi się nie podobało....
Pozostał internet i po przyjeździe do pracy rozpoczęłam gorączkowe poszukiwania. Sama nie wiem dlaczego odkładałam zakup tego grzejnika ..... ale nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło.... :) :) :) kupiłam grzejnik, ba nawet dostałam go w ogóle nie płacąc ani złotówki....
Jak już wybrałam taki, który mi się podobał to cena była zabójcza bo aż 1400 zeta... dalej szukałam i..... znalazłam taki sam tylko biały - firmy instal Projekt - ten za 1400 to kolor chrom, też instalu. Dalej było jeszcze wiele dziwnych zdarzeń, bo ten biały grzejnik normalnie kosztuje około 500 stówek ale dzisiaj i tylko dzisiaj .........była promocja i Firma sprzedała mi go za 260zł....
Coby było ciekawiej to jak mój mąż pojechał odebrać go ze sklepu to słuchajcie wszystkie bankomaty po drodze były nieczynne - AWARIA - a w sklepie okazało się, że nie mozna płacić kartą... :) :) :)
No i dlatego dostałam ten grzejnik nie płacą złotówki - to znaczy Pan, chyba właściciel powiedział mojemu mężowi, że mam tak miły głos przez telefon i on mi ufa i wierzy, że jutro zapłace za ten grzejnik.....miłe co?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia