GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Kanaliza w budynku gospodarczym podpieta... Kolejny krok do przodu...krajobraz przed domkiem zryty jeszczo gorzej ale jest pocieszenie, że moooooże już niedługo się wyrówna.....
W sobotę był u nas właściciel firmy, która montowała nam Posia. Chciał zostawić ten pojemnik, tylko go wyprostować!!!!!!!
Tragedia normalnie, powiedziałam, że nie zgadzam się i żądam nowego zbiornika. Na tym też stanęło. Wstępnie jesteśmy umówieni na środę jeżeli będzie miał nowy zbiornik a jak nie, to dopiero po długim weekendzie. Oby tylko deszcz nie padał, bo znowu koparka nie będzie mogła wjechać.....
A teraz troszkę mniej budowlano.... Wczoraj byłam na naszej działce ogrodniczej i tak sobię myślę, że trochę stamtąd pozabieram drzewek, kwiatków i przesadzę je do nas na budowę.
O mamy tam takie ładne drzewko orzechowe, które ma chyba z 7 lat dopiero i to drzewko napewno zabiorę do siebie....
http://images24.fotosik.pl/203/26023c286dc87136med.jpg
Widać też troszkę domek jaki zbudował mój mąż, czyli altanę.... jest murowana i była to pierwsza robótka własnoręczna mojego męża....widać też, że nie ma komu trawę skosić.... i w ogóle jest kolorowo i baaardzo zielono.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia