GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Żeby nie było, to plagi lubia chodzic param, czyż nie? Na to wszystko nałozyła nam sie jeszcze usterka pieca Linga Combi. W części paleniskowej, jak otworzyłam, żeby zobaczyć jak się ładnie pali to później nie mogłam zamknąć tych drzwiczek. Próbowałam z każdej strony i nic.... w końcu zawołałam mojego męża a ten się śmieje i mówi.... a siły troszkę użyć to niełaska..... :) :) :) No, ale jak podszedł do pieca i sam nie mógł zamknąć tych drzwiczek, to przestał sie śmiać ze mnie..... Okazało się, że pękło żeliwo przy obramowaniu tych drzwiczek!!!!! Nie wiem jak, nie wiem dlaczego ale pękło!!!!
Przyjechał Pan serwisant i zdziwony mówi, że coś takiego to po raz pierwszy się zdarzyło.... Czy ja muszę mieć tak cały czas pod górkę? Czy nie może wszystko iść po mału ale w całości i na spokojnie? Chyba nie, bo skąd bym brała taki dopływ adrenaliny????
Reklamacja została uwzględniona....... tylko dlaczego znowu padło na mnie.... teraz czekamy na sprowadzenie nowej ramy z Klimosza.........
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia