GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
W domku roboty stoją kompletnie ale za to robi sie garaż, to znaczy szykują się wylewki w pozostałej części budynku. Musimy zrobić wylewki, żeby sprzątnąć piach, który wcześniej został zakupiony i góra piachu jest przed samym domem. W sobotę - może - wjedzie w końcu spychacz na gąsiennicach i zacznie równać nam teren. To jest moje marzenie, żeby zniknęły te góry i doliny wokół domku.......
Wczoraj też miałam telefon z firmy w której zakupiłam piec Ling Combi, że to co pękło, Klimosz nie uznał za naprawę gwarancyjną!!!!! Mam to sobie naprawić za własne pieniądze....
No dużo mi nie trzeba było akurat wtedy, bo nałożyło mi sie w pracy trochę złych informacji no i.........zadzwoniłam osobiście do centrali firmy. Po krótkiej rozmowie, w której udowodniłam, że nie po to kupowałam taki piec, żeby teraz płacić za części, które są na gwarancji oraz przytoczyłam Panu statystykę takich usterek w Firmie gdzie kupiłam piec - ja jestem pierwszym takim przypadkiem - do ilości sprzedanych przez tę firmę takich pieców...... poczym Pan powiedział krótko...ok, reklamacja uznana i przepraszam Panią za pierwotną wersję. Efekt jest taki, że dzisiaj mam już tę część wymienioną, o !!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia