GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Jak patrzę na te zdjęcia powyżej, to nachodzi mnie taka refleksja, że nasze zycie bardzo szybko nam ucieka......dopiero niedawno dowiedzielismy się, że córka jest w ciąży a teraz, ten nasz szkrab kochany już biega, broi i codzienne życie mojej córki podporządkowane jest pod niego....a jeszcze niedawno to ona była dzieckiem......baaaardzo absorbującym nas..... :) :) :)
No cóż, życie płynie i przynosi nam albo radość albo kłopoty.....ja mam nadzieję, że teraz po postawieniu już domku przez fachowców, to będę miała same radości, bo przede mną jeszcze tylko ze trzech obcych fachowców...
Wczoraj oczywiście cały dzień spędziliśmy w domku. Mąż wstawił drzwi i już stwierdzilismy, że listwę wokół drzwi zrywamy i robimy szerszą, taką jaka jest w projekcie.
A tak wygladają drzwi z zewnątrz. Szyba w drzwiach to lustro weneckie i bardzo dobrze, bo zawsze to daje trochę światła od środka w korytrzu.
http://images31.fotosik.pl/261/de73224b76bef94cmed.jpg
Jak widać na załączonym obrazku, Granat to prosta forma domku ale bardzo funkcjonalna w środku.........każdy swoje chwali......
Pozostałą część dnia spędziliśmy z naszymi przyjaciólmi na grilowaniu. Grila zrobiliśmy na podwórku ale stól szybko przeniesliśmy do domku, bo strasznie wiało no i co tu dużo mówić, było zimno. A w domku rozpaliliśmy w kominku i siedzieliśmy sobie za stołem ale przy kominku.....
Dzisiaj mam wolny dzień i zaraz też jadę na budowę. Muszę zrobić porządek z moimi tujami, które posadziłam na jesieni a one mi uschły. Uschły mi tuje cyprysy a brabant (a może to inna odmiana? ) jakoś sie trzyma, chociaż musiałam poobcinać suche gałęzie. Nowy przyrost jest bardzo mały i nie wiem czy czasami one też mi nie uschną.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia