GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Teren jak był dziurawy jak na księżycu..tak dalej jest. Sprzęt do "prostowania podłoża" :) nadal zesputy..
Dzisiaj przywiozłam na budowę Pana, który niwelował nam teren pod budowę i chciałam, żeby wjechał swoim ciężkim sprzętem i wyrównał nam to.....niestety, Pan stwierdził, że tutaj może pomóc tylko gąsiennicówka... Podał mi namiary na dwie osoby, które kiedyś ( z jego informacji ) wypożyczali taki sprzęt. Od razu zadzwoniłam no i oczywiście usłyszałam ,że kiedys tak ale teraz już nie!!!!
Tak więc, dalej muszę czekać na naprawę tej maszyny. Właściciel tej firmy nie odbiera juz telefonów ode mnie.....
Mam nadzieję, że to moje czekanie zostanie w końcu wynagrodzone i będę miała ładny, równy i ze spadkiem teren przed domkie i za domkiem a nawet z boków domku też..... :) :) :) :)
A tak wygląda odprowadzenie deszczówki. Każda rynna ma swój osadnik z sitkiem i w razie gdyby coś z dachu popłynęło z wodą to i tak wyjmę to z tego właśnie osadnika.... :)
http://images32.fotosik.pl/266/fa8b2d4d2692821emed.jpg
Dzisiaj to wszystko zasypane jest juz piaskiem ale nie robiłam nowych zdjęć.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia