Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    360
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    389

GRANAT - długie dzieje pewnej budowy


wasiek

373 wyświetleń

Mam urlop i spedzam go na budowie od rana do wieczora.... a czas nam tam ucieka jak oszalały...Mąż dalej robi korytarz. Kurcze nie zdawałam sobie sprawy, że to gipsowanie, cekolowanie takie pracochłonne jest...

 


Dzisiaj ja tez w końcu mogłam zrobić cos innego, niż tylko sprzatanie ....dzisiaj gruntowałam górny korytarz i sufit a jutro będę go malować na biało. Podczas gipsowania okazało się jaką fuszerkę odwalił nam pracownik, który kładł na samym początku tynk w salonie. Sciana przy samym oknie, normalnie jest złamana . Jak mąż przyłożył poziomicę i mi pokazał to aż mi się wierzyc nie chciało. Dolna i srodkowa część poziomicy ok. a nad samym oknem różnica chyba z 1 cm. Tyle trzeba teraz tam dołożyć gipsu, żeby to wyprostować...

 


Na dowód tego, że ja też dzisiaj duzo pracowałam, mój własnyy fachowiec zrobił mi zdjęcia....

 

 


http://images32.fotosik.pl/290/368988f08baddc8fmed.jpg

 


http://images34.fotosik.pl/291/10dd07c5b4b94fa7med.jpg

 


Korytarz zagruntowany cały, czyli został przygotowany na jutro do malowania. Szczerze mówiąc, to nigdy w życiu nie malowałam ścian. Zawsze robił to mąż ale kiedyś trzeba wszystkiego spróbować....

 


Zobaczymy jak mi to wyjdzie.... :) :) :)

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...