GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
W końcu dotarły do nas płytki Sublime do łazienki. To było w piątek po południu... Sa piękne, zwłaszcza te jasne. Płytki podłogowe tez wyglądaja dobrze i myślę, że jednak nie będzie za ciemno. Jutro stolarz ma nam dostarczyć parapety, na które czekam już od dwóch tygodni...
Od razu tez ma się wziąć za drzwi do wiatrołapu, bo już czas najwyższy. Zamówienie złożone w styczniu, więc chyba czas już się wziąć do pracy...
Pogoda u nas taka sobie, więc dzisiaj włączyliśmy już podłogówkę. Jest fajnie a nawet lepiej niz fajnie, ciepło i w ogóle.
Mieliśmy troche zaprawy z piecem i mój mąż musiał poświęcic trochę czasu na rozgryzienie go. Zmienił nastawy i zauważył, że katalizator jest włożony nie tam gdzie potrzeba. Okazało się, że serwisant sam nie wiedział gdzie go włożyć, więc włożył go sobie tam gdzie znalazł miejsce...niestety, nie było to miejsce odpowiednie...Na całe szczęście nic sie nie stało a dzisiaj mąż przełożył ten katalizator na swoje miejsce, gdzie pasował idealnie... :) :) :) Zdolnego mam męża....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia