GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Trochę mnie nie było, bo byłam nad morzem... Morze o tej porze jest super. Plaża pusta, tylko kilkoro spacerowiczów a nie jak w lato, że nie ma jak przejść między rozłożonymi ludziskami...
Pogoda częściowo dopisała a częściowo nie... tak jak to bywaz z pogodą. Mimo to, udało mi się zrobic parę zdjęć w pogodny dzień....
http://images25.fotosik.pl/287/fb6ff3edd7d5e035med.jpg
http://images31.fotosik.pl/387/96580df5a70464c9med.jpg
No i te jesienne kolory drzew......ach, aż chciało się na to patrzec....
http://images45.fotosik.pl/23/9f1e5c5f021345d7med.jpg
Z postepów prac w domku, to mąż ocieplił strych i stwierdzam, że od razu zrobiło sie na górze cieplej niż było dotychczas....ale chyba to normalne, bo ciepło nie ma juz którędy uciekać....
Kafli niestety, nie ma. Poszukiwania po całej Polsce nie przyniosły rezultatu. No i mam dylemat czy czasami nie wziąć tego innego odcienia....chyba wezmę jednak....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia