GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
25 grudzień 2008 pierwszy dzien Świąt...
Tego dnia wyjechalismy wszyscy razem z naszym psem Harym, nad jezioro w celu kontynuacji świąt Bożego Narodzenia i po nowego członka naszej rodziny....
Tak, tak, mamy drugiego psa a raczej suczkę ......
Nasza AXA ma prawie dwa miesiące i jest owczarkiem niemieckim a przynajmniej matka jej jest z rodowodem owczarka... ojciec, chmmmm, kto to wie, wysoki płot niestety, nie zadziałał i rodowodowa mama "pusciła sie" :) niewiadomo z kim ... ale Axa jest sliczna i mam nadzieję, że będzie taka duża jak mama. Hary przyjął ją dosyc dobrze, chociaż od czasu do czasu - już w domku - warczy na nią i uczy ją posłuszeństwa....hihihi.
Obydwa psy są już cały czas w domku, zreszta my też od wigilii tam śpimy. Dzisiaj zjechałam do miasta i nocuje w mieszkaniu, bo jutro mam wczesnie rano spotkanie a wszystkie rzeczy mam jeszcze tutaj. I dlatego tez stukam w klawiaturkę. w prezencie gwiazdkowym sprawiliśmy sobie telewizje na budowie - enkę- i mój mąz jest cały szczęśliwy....
A Mikołaj był w tym roku dla Nas bardzo praktyczny, bo z takich grubszych prezentów przyniósł nam kosz na drewno do kominka i strażaka na komin...to dopiero Mikołaj z dobrym wywiadem ....
A tak wygląda nasza Axa.... później będą lepsze zdjęcia... Ta niebieska - to ja
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia