GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Stolarz - cisza zupełna, normalnie jak makiem zasiał... Wczoraj poprosiłam znajomą, żeby podrzuciła mu parapet kuchenny do obróbki, może to go zmobilizuje do przyjazdu do mnie....chociaż wątpię, telefonu ode mnie dzisiaj znowu nie odebrał....
To złe wieści a dobre.....chmmm garderoba u góry - zrobiona.... Mój mąż jest cudowny...w ciągu dwóch dni zrobił sufit i ściany w garderobie, to znaczy karton gipsy tam zrobił.... Jeszcze nie widziałam ale jutro zobaczę. Czyli cały czas pomału i do przodu. Jutro będę mu pomagała kończyć układanie wełny w sypialni - na 20cm warstwe wełny kładziemy jeszcze 5cm - no i potem .....kartongipsy i będą sufity....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia