GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Znowu troche czasu minęło i prace posunęły sie troszkę do przodu... Oczywiście, Pan stolarz nie przyszedł w dniu, kiedy bylismy umówieni ale i tak najwazniejsze, że mam juz drzwi na górze na swoim miejscu...było przy tym troche fochowania ze strony pracowników montujących drzwi, poniewaz stałam nad nimi i palcem pokazywałam co jeszcze trzeba zrobić, żeby było dobrze. W pewnym momencie przyznam, że byłam nawet niemiła...ale prawie mnie trafiło, jak przyjechałam po pracy, wchodze na górę i widzę surowe drewno od spodu drzwi.. .ponieważ dwie pary drzwi nie pasowały, trzeba było je podciąć i tak tez zrobili, tyle tylko, że zamiast po podcięciu zeszlifować ten dół i od razu zabejcować - ale po co? - powiesili je na miejscu kazałam więc zdjąć te drzwi i zrobic to porządnie nie omieszkając powiedzieć, że trzeba mysleć przy tym co sie robi...
W sumie efekt koncowy jest ok... :) :) :) to drzwi do łazienki i do naszej sypialni
http://i32.tinypic.com/2e658c2.jpg
A tutaj pozostałe pokoje. Korytarz górny jest pomalowany tak samo jak dolny czyli farba piaskową. W lewym rogu widać zaczątki listew przypodłogowych. Bedą takie same jak na dole, debowe z frezem....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia