GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Przygnębiajace ale Panów kostkarzy nie ma, nie było i pewnie juz nie bedzie. Koncówke kostki bedzie musiał sam skonczyc mój mąż, nie ma innego wyjscia....Reszty kaski tez nie zobaczą..
Z lepszych informacji... w sobote pojechalismy do szkółki z drzewkami i roslinami ozdobnymi w celu zakupienia drzewek owocowych i roslinek szczepionych na pniu, coby posadzić takie mini drzewka przed domem. I tak kupiliśmy jabłonie - champion i ligol, czeresnie burlat i orzecha włoskiego 3 letniego. Z mini drzewek nic nie wyszło, bo jak zobaczyłam ceny tego co mi sie podobało, to włosy stanęły mi dęba. Zaczynały sie od 300 zł do 600 włącznie. Paranoja jakaś....
Stanęło na tym, że kupiłam jedna małą żóltą trzmieline na pniu - wysoką na 80 cm. W zupełności wystarczy. Posadze ja w towarzystwie dwóch jałowców płożących i dwóch trzmielin niskopiennych.
Na koniec przed nimi powsadzam cebulki tulipanów, coby wiosna było kolorowo przed domkiem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia