GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Skoro juz działa mi internet - słabo bo słabo i mam czas - to w koncu wkleje zdjecia tak długo ukladanej kostki.
Pierwsze zdjęcie - kostka przed domkiem. Tutaj mam kawałek ziemi i posadziłam tam kilka roslinek i pełno cebulek tulipanów. Tam gdzie jest krawężnik bedzie to zasypane małymi kamykami ..... ale dopiero na wiosnę...
http://i48.tinypic.com/v2y1cm.jpg
Przed samym wejściem do domku mam czerwony dywan w postaci prostokata ułozonego jak wążżżżż....i tu sie pochwalę, że osobiscie wymyslil to i układał mój mąż. Było to po którejs kłótni z brukarzem. Kostka ułozona idealnie równo i prosto ....
http://i46.tinypic.com/2cs6vlt.jpg
Tutaj widok z balkonu...bardzo dobrze widać pasek, który jest ułożony wzdłuż całej kostki z jednego i drugiego brzegu... no i widać ile jeszcze potrzebuje ziemi. Tam gdzie sa kałuże, musze to zasypać ziemią i posiac trawkę a wzdłuż kostki od strony trawnika beda tez osadzone lampy, żeby wieczorkiem było jasno....
http://i50.tinypic.com/2u7px21.jpg
To druga strona - wjazdowa..widok z okna balkonowego od wschodniej strony. Widać kolejny kawał przestrzeni, która jest juz posprzatana i przygotowana do wypełnienia ziemią. Po drugiej stronie jeszcze bałagan....ale.....to wszystko przez chorobę....no i pewnie posprzatamy to dopiero na wiosne...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia