GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Zimno....br...a u nas kolejny etap budowy..
Mąz wziął sie do ocieplania budynku gospodarczego. Właczył tam ogrzewanie i spokojnie pakuje welnę na dach. Jedna strona dachu juz ocieplona i jak widze doświadczenie czyni mistrza, bo teraz idzie mojemu mężowi o wiele szybciej niż było to w domku. A w domku cieplutko i miło, śnieg i mróz za oknem a my w krótkich rekawkach i boso po podlodze........ z certyfikatu energetycznego wynika, że mamy dom prawie pasywny...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia