GRANAT - długie dzieje pewnej budowy
Sporo czasu minęło jak ostatnio pisałam..... no ale niestety, ciagły brak czasu to zmora dzisiejszych czasów + brak szybkiego internetu ... i mamy takie własnie czarne dziury w dzienniku....
No ale po kolei.....
Zima długo nas trzymała w swoich okowach.. jak wszędzie zresztą....najwiecej frajdy miał wnuk podczas zabaw na sniegu...... mąż duzo, duzo mniej bo ciągłe odsniezanie ....wiecie przyjemne nie jest...No, ale teraz już sie skończyło...
Jako najlepsza pamiątką tej zimy, są zdjęcia wieeelkiego bałwana ulepionego przez wszystkich domowników. Zdjecie tego strongbałwana wkleje jutro jak będe w pracy. Bałwan był zajefajny ale niestety, długo nie postał....
A w domku powstała nowa zabudowa w pomieszczeniu gospodarczym z której jestem baaaaardzo zadowolona ..
Teraz rzeczy ogrodnicze maja swoje miejsce, proszki maja szafke obok pralki no i cała reszta czyli rzeczy męża są też na swoim miejscu....
oto dowód:
http://i43.tinypic.com/17wv2u.jpg
Jak widać wszystkie rury są pieknie zakryte...
http://i44.tinypic.com/i6a0rk.jpg
No i rzut okiem na całość:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia