Dom w Aloesie - 3 dziennik budowy czas zacząć:)
dalsze perypetie:)
panowie zaczęli murować*fundament z bloczków, przyjeżdżamy na budowę, a tam wyjścia do wody zostawione nie po tej stronie co trzeba:( i teraz zagwostka, bo w projekcie były przekreślone a oni je zrobili. Czy nie potrafią czytać projektów? Na tym etapie taka pomyłka to małe piwo, a później może być*bardzo źle. Już widzimy, że na budowie będziemy musieli być codziennie, a nie jak do tej pory co 2-3 dni. W poniedziałek zamawiamy już*resztę*materiałów, bo w czwartek ma być*lany chudziak. Już zaczynamy myśleć*nad kolorem dachówki, bo firma wybrana:) Zdecydowaliśmy się*na Creatona. Ja coraz bardziej przekonuję się*do ciemnego koloru, jakaś czekolada, może grafit, ale nie wiem jak to będzie wyglądało na ścianie lasu.
A to widok ławy przykrytej papą:)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia