Jeżykowa chatka
Zima ...czy też coś co ją przypomina ...
Wszyscy cieszą się z białego puchu a u nas jak zwykle ...namiastka.
Ale ciekawość - jak tam wygląda jeżyk w tej cieniuuutkiej kołderce była ogromna. Zawlokłam więc moją szlachetniejszą połowę celem oględzin i zabezpieczenia naszego wodopoju przed mrozem straszliwym ... -10 stopni ( bez śmiechu - u nas to straszliwy ! )
Tak więc wodopój nasz dostał drewnianą czapeczkę na pokrywę studzienki produkcji mojego przezornego taty i ładną skarpetkę z babokiem na rurkę
http://img3.imageshack.us/img3/9825/dsc0512u.jpg
Kolejny wodopój czy też lej po bombie jak go zwał mój małż "wziął się i ściął"...
http://img138.imageshack.us/img138/3660/dsc0509.jpg
Widać, że to lód ...ale nogi lepiej nie stawiać ...to by było książkowe "stąpanie po kruchym lodzie"
A domek ...hmmm jakby tak jeszcze kilka centymetrów śniegu ...byłby bajkowy ...
http://img710.imageshack.us/img710/8375/dsc0501.jpg
http://img707.imageshack.us/img707/2452/dsc0505p.jpg
I z czego te dzieci maja bałwana lepić ?
Przed blokiem dzisiaj próbowały ...efekt był żałosny. Bałwan wyglądał jak mocno owłosiony goryl a na trawniku zostały dziury po wyrwanej z korzeniami trawie... Biedne dzieci... Za kilka lat matka otworzy starą (koniecznie starą - nowe się odszraniają ) lodówkę i powie :
-"Popatrz kochanie tak kiedyś wyglądał śnieg a jak będziemy mieli pieniążki to mamusia zabierze cię na lodowiec ...tam jeszcze jest "
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia