KRABIK2 na sielsko-wiejsko ze szczypta nowoczesnosci
Dzis byl fachowiec od dachu - z polecenia. Lokalnie juz kladl podobne polacie. Narzeka, ze stromy dach - ze juz zlecial. Ja tez pokrece nosem, bo akurat roboty ma do konca maja - a ja chce szybko.
Rzucil okiem, spisal wymiary "na oko" z dolu i ma mi przeslac kalkulacje.
Wczesniej deklarowal 13 pln z metra kw. blachodachowki - robocizna
oraz 13 pln z metra br. obrobka i tyle samo z m.br. orynnowania.
Nie wiem czy duzo, ale material stoi cirka 25-35 z m.kw. a rynny ? who knows.
Wydaje sie byc uczciwy, sasiedzi rekomenduja. Chyba nie bedzie chcial sobie psuc lokalnego wizerunku, tym bardziej, ze wokolo kolejni zamierzaja inwestowac.
Blacha teoretycznie wybrana - pozostalo sprawdzic kolory w pobliskiej hurtowni, czy beda spojne z naszym "planem".
Okna dachowe - cholerstwo drogie i boje sie, ze rozkradna jak tylko zakonczymy temat dachu. Pistolet mam, bede tam siedzial w strozowce
Pozno juz, zadaje sobie pytanie, czy jestesmy faktycznie w stanie zorganizowac budowe do konca roku. W zasadzie ciezka robota juz wykonana, ale ilosciowo - to dopiero poczatek.
Aha, komin jest krzywy - no coz, na zdjeciach zobaczylem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia