Wczoraj z racjitego, że wieniec sobie łądnie schnie zajęliśmy się garażem. Sąsiad, który ma całkiem nieźle wyposażony park maszynowy przywiózł zakupione już kilka mieisęcy temu 4 palety pustaków POROMUR od Jopka.

Zostały 2 palety pustaka z domu więc resztę postawimy z betonu komórkowego.

Po zaizolowaniu podłoża za pomoca papy i folii zaczęliśmy zakłądać narożniki i wyciągnęliśmy je na 4 warstwy - dzisiaj ruszamy ze ścianami garażu - jutro zdjęcia :-] O mały wlos zapomniałbym o drzwiach z boku więc pospiesznie je wyznaczyłem, żeby późniejnie było zbędnego kucia - zastanawiałem się nad szerokością drzwi (początkowo myślałem, że 80 starczą) jednak po dyskusji z ojcem stanęło na tym, że będą 90'ki - przynajmniej nie trzeba się będzie przeciskać z rowerem.

Na marginesie dodam, że jesli ktoś zdecyduje się na pustaki od Jopka to niech się przygotuje na niezłą przygode z murowaniem - pustaki kszywe, wypukłe przynajmniej z dwóch stron - ogólnie porażka, no ale jak je kupowałem za 4,30 brutto/szt to nie ma czego wymagać (wiem, że teraz jest ok 6,50 - 7 pln).