Domek na Lubelszczyźnie
Posadzki w garażu zrobione. Przez dwa dni jeździliśmy je podlewać, bo drzwi i bram jeszcze nie ma i posadzki przez to szybko schną - przeciąg jest . Deski częściowo już pomalowane na kolor,wychodzą jasne ale z takim szarym odcieniem, jakby stare były. Sama nie wiem czy mi się do końca podobają, ale był to kompromis - mąż chciał ciemne , a ja jasne, i w rezultacie wyszły takie. Następnym razem zrobię zdjęcia i pokażę.
Przybyło też kilka nowych roślin w ogródku, a wczoraj dostałam od taty trzy pudła bylin, od razu je z mamuśką posadziłyśmy na tym kawałku pod sosnami. Dużo więcej to już się tam chyba nie zmieści, jakby co to będzie trzeba przygotować kolejny kawałek A trochę odmian , które bym chciała, jeszcze mi brakuje
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia