Domek na Lubelszczyźnie
Byłam w Lubzelu, ale nic nie załatwiłam i wygląda na to, ze nic się załatwić nie da. Nikt nic nie może,mam dalej płacić za prąd budowlany, mimo że dwa lata minęły i Lubzel się nie wywiązał z umowy. Oni twierdzą, ze się nie ze swojej winy nie wywiązali i w umowie jest, ze wtedy nie ponoszą konsekwencji. Ale przecież i nie z mojej winy to, a konsekwencje ponoszę Ale niestety, z monopolistą nie wygram, oni tylko rachunki w terminie umieją przysyłać najwyraźniej... Ciekawe, czy to kiedyś znormalnieje czy prędzej ja zgłupieję co by się dostosować?Wolałabym nie...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia