Willa Jazgotka
Dziwnie wygląda nasz nowy dom bez ogrodzenia.
Było tymczasowe i prowizoryczne, ale nasze.
Można je było otwierac w różnych miejscach, przeżyło chyba ze cztery zapięcia na rowery
(służyły do zamykania bramy)
A teraz go nie ma.
Czuję jakąś pustkę.
Przed domem zrobił się plac.
A nowe ogrodzenie przyjeżdża dopiero w piątek.
Cóż trzeba będzie to jakoś przeżyc.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia