Zrobiliśmy zrzutkę z sąsiadami i utwardziliśmy dziś naszą drogę.

Władze gminy niestety nie dorzuciły się do akcji.

Usłyszeliśmy u wójta jakieś bzdety i wykręty .....

aaaaaaaaaaaaaaaaa, nie będę na nich głosował.

Z uwagi na dzień wolny od pracy załatwiłem kilka ważnych spraw:

- zamówiłem barierkę na schody wewnętrzne (kuta stal z dębową poręczą),

- zleciłem podłączenie domofonu i napędu do bramy wjazdowej,

- zakupiłem plytki na taras i wejścia do budynku,

- odwiedziłem lokalnego producenta kostki i umówiłem się z dwoma brukarzami.