Modelowe opóźnienie czyli o Joasi i Adama budowaniu
28 kwietnia, czyli miłe złego początki.
O 7 zadzwoniłem do producenta bloczków - nie było problemu z dodatkowymi na poniedziałek.
O 7.30 zadzwonił majster, że dziś będzie murował otwór wjazdu do garażu czy ma być tak jak w projekcie.
Pojechałem na budowę, ustaliliśmy, że tak jak w projekcie, poustalaliśmy inne detale. Przyciąłem 3 kawałki rury na przepusty dla wentylacji.
Pozostawiłem rosnące ściany.
O 17.30 dowiedziałem się agregat odmówił posłuszeństwa i bez prądu robota stanęła.
Poniedziałek zacznę od poszukiwania nowego źródła prądu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia