Modelowe opóźnienie czyli o Joasi i Adama budowaniu
To znowu Ja!
Adwalk walczy na budowie z rurami - rozprowadzenie ciepłego powietrza, gruntowy wymiennik ciepła, centralny odkurzacz- nie do wiary ile tego może się zmieścić w niedużym domku.
Opóźnienie obowiązkowo jest- no bo Panowie od Płyt (G-K rzecz jasna) pracowali jakoś tak, delikatnie mówiąc, powoli i w domu jest zimno , bardzo zimno , za zimno na kładzenie kafelek:
A w blokowym mieszkaniu same z tego powodu atrakcje- kompakt pod biurkiem, umywalki wolno stojące gdzie popadnie i stos pudeł z kafelkami różnej maści w przedpokoju. .
Teraz z innej beczki- onegdaj, na początku 2007, gdy jeszcze nasz domek był w stadium przedembrionalnym (nie było jescze nawet wykopu), wypatrzyliśmy w sklepie piękny bukowy (buk parzony) parkiet z barlinka-wyprzedaż, bardzo okazyjna cena, na oko super . A potem było 6xZ:
Zakupiliśmy.
Zapłaciliśmy z przewóz.
Zmagazynowaliśmy u rodziny.
Zbudowaliśmy ciąg dalszy domku coby było ten parkiet gdzie położyć.
Zobaczyliśmy taki sam parkiet położony "na gotowo" u naszych znajomych(kupili tam gdzie my).
Załamaliśmy się .
Podłoga miała kolor różowo-beżowy , wyglądała ładnie, a znajomi szukali właśnie takiej. Ale my NIE!!!
Przecież buk jest żółtawy i jasny, a nie RÓŻOWO-BEŻOWY i ciemny
Różowo- beżowy i ciemny!!!
Skąd mogliśmy wiedzieć, że buk bukowi nie równy, że poddają drewno działaniu gorącej pary wodnej i kolor zależy od tego jak długo to trwa.Że może być nie parzony, lekko parzony i bardzo parzony jak ten , który kupiliśmy ?!!! Że odcienie są od bardzo jasnego do ciemnego ?
No i mamy teraz ponad sto m2 parkietu za dużo, a ja zostałam specjalistą w dziedzinie zakupu drewna krajowego o jasnym odcieniu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia