Modelowe opóźnienie czyli o Joasi i Adama budowaniu
Witam, tu zakuRZONA!
Czarne znowu jest białe (to o podłodze w domku). Za sprawą szlifowania ścian, które razem uskuteczniamy podczas wziętego w tym celu urlopu. Zawsze myślałam, że to strasznie paskudna robota, ale nie jest tak źle- dużo pyłu to fakt, ale samo szlifowanie idzie szybko, pod warunkiem, że wymienia się dość często materiał ścierny. Ściany z nierównych robią się gładziutkie i śliczne ! Od 9 do 15 udało mi się wyszlifować ok. 70 m2 scian, a Mężowi tyleż samo sufitów- niezły wynik jak na pierwszy raz. .
Zaliczylismy też dziś wizytę u Drugiego Pana Producenta Balustrad Metalowych - ma czas i zrobi nam balustradę schodów wewnętrznych wcześniej niż Pan Pierwszy. Jutro pomiar schodów, którego dokona Główny Ślusarz Drugiego Pana Producenta.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia