Nasza sielanka
W piątek mąż został wezwany do gminy i ktoś tzn sąsiad zza drogi "uprzejmie donosi " że ścięto drzewa:DDDDDDD. Jak okazało się , że wsio jest zgodne z prawem to wzięli się za porządkowanie wjazdu tzn postawili sobie bramę i zlikwidowali dziki skalniak przy drodze. Tym samym Pan planista ze względu na sąsiedztwoi kazał wstrzymać się z mostkiem do momentu , aż będzie papier.
A wogle sąsiad zza drogi stwierdził , że tam budowac się nie powinniśmy , że ciężki sprzęt zniszczy mu dom . Argumentacja jakbyśmy mieli tam stawiać halę lub market Coś mi się zdaje , że będą przeboje z tym gościem , no ale cóż zrobić . Miał widok na wierzby , za nimi ląka , cisza spokuj , auto parkował na drodze ,a tu teraz buuuuuuudoooooooooowaaaaaaaa będzie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia