Nasza sielanka
Niedziela , ech niedziela , czas odpoczynku. Nie ma co , trzeba zregenerowac siły , dac odpocząc mięsniom , a jest po czym. Zgodnie z planem o 14 wyruszyliśmy z domu na budowę . Na miejscu zastaliśmy góry drzewa na więźbe . Okazuje się , że tartak w soboty pracuje , ale chyba bardzo im się spieszyło , bo kilka belek ułożyli a resztę zrzucili .
http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SgatHQtW7xI/AAAAAAAAAik/fFZ4gn-x0OQ/s640/IMG_5069.JPG
Także od razu wzięliśmy się do roboty i układaliśmy drewno. W tle widac rozszlowany częściowo wieniec i przy wejściu do domu wymurowana dalsza częsc fundamentów na kolumny
http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SgatEEx30SI/AAAAAAAAAig/u_UH7jjK-Ks/s640/IMG_5068.JPG
Żeby nie było , że towarzystwo pół dnia pracuje na głodniaka Zakupiliśmy kiedyś widenle na ognisko , żeby nie trzeba było wozic się z grilem , a i na przeciw współczesnej tradycji grilowej i ku przypomnieniu smaku kiełbachy z ogniska . Mniammmmmmmm.
http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sgas_uqoTfI/AAAAAAAAAic/8L9DR37Vq9c/s640/IMG_5073.JPG
I warunki 'full wypas"
http://lh3.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/Sgas3zcZdGI/AAAAAAAAAiY/dFKAwxz_9TY/s640/IMG_5085.JPG
Drwno zostało złożone , pare największych bel jutro przeniosą panowie budowlańcy , bo we dwójke nie daliśmy rady. Obmalowaliśmy kilka belek i czas nasz skończył się. Mam nadzieję , że pogoda jutro popołudniu pozwoli nam malowac. Trzeba się uwijac , bo możliwe że za tydzień w poniedziałek wejdzie ekipa od dachu :) . Achaaaa , zapomniałam uwiecznić , ale Seba siadł wczoraj pod ścianą garażu w cieni i stwierdził , że sobie tu ławeczkę zrobi i popołudniami bedzie przesiadywac.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia