Nasza sielanka
Wczoraj pogoda była do kitu , delikatnei pisząc i nic się nie działo. Dziś zafoliowano resztę dachu , domurowano kominy , bo okazalo się , że przy podniesieniu poddasza nie wzięto tego pod uwagę.My mieliśmy dzionek porządkowy i wyzbierałam chyba tonę śmieci ( ehhhhhhh , kiedy te gruzowanie ogrodu się skończy )Wyzbieraliśmy też kawałki drwna po podcinaniu dachu. No co tu kryć , napracowaliśmy się trochę.Troszkę fotek mam.
http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SjlKL0JId7I/AAAAAAAAA9M/L8d7J2-pU_A/s512/IMG_5429.JPG
Troszkę góry
http://lh6.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SjlKVOZ0ZqI/AAAAAAAAA9Y/2hOCpKR8vMY/s512/IMG_5433.JPG
http://lh5.ggpht.com/_QKTM9NEOPL4/SjlKYydQ1qI/AAAAAAAAA9c/s_2tc0BI0RE/s512/IMG_5434.JPG
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia