Nasza sielanka
W sobotę minął rok od kiedy rozpoczeliśmy załatwianie papierologii dotyczącej pozwolenia na budowę . A dziś? Stoi dom w środku otynkowany i okablowany , częśc hydrauliki jest wykonana, dach prawie skończony . A co przed nami? W tym tygodniu ma być blacah brakujaca na daszek , rozglądamy się za rynnami , zakup drzwi wejściowych i bramy garażowej , wykonanie hydrauliki , zakup pieca i grzejników , załatwienie podłączenia wody |( dziś może coś się da) i wylewki, które spędzją mi sen z powiek ( żeby pogoda dopisła i wyschły byłyskawicznie) , szambo . To sprawy do zrobienia , myślę w tym miesiącu jeszcze. Zanim wylewki wyschną , zajmniemy się sufitami , drenarzem , podbitką , ogarnięciem z grusza terenu, zzakupem parapetów wewnętrznych i zewnętrznych , może uda się zakupić panele , farby , kafle do łazienki , armature , kuchnię , schody , drzwi . Myślę , że w pażdzierniku śmialo będzie można wejść do środka i wykańczać. Zaczniemy od najpilniejszych rzeczy . Hmmmmmmmm , chyba ten koniec października to realny teramin wprowadzenia się na budowę ?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia