Nasza sielanka
Mamy wodę w domku. Do schodów przjechał dwóch bajerantów i zaśpiewało 13 tys , a schodki proste z zabiegiem tzrystopniowym i z 13 stopni prostych . Gadali coś , że okres świąteczny się rozpoczyna , że niby ludzie zmawiają . Jutro zdobęde numer do znajomego znajomego stolarza. Jutro zobaczymy tez wycenę i projekt kuchni , trzeba zdecydować co i jak . Po niedzieli zaczynają robić sufity i elektryk skończy pracę , wyprowadzi kable na górę , ale narazie bez konkretnego rozprowadzania , bo ścianki bedziemy robić po przeprowadzeniu. Byłam dzis po raz enty w pewnym składzie budowlanym i oglądalam kafelki. Seba mowi , że mam nie pokolei w glowie , bo nie wiem sama co chcę i od trzech miesięcy marudze o kaflach . Mało tego , mam nową koncepcję łazienki , tzn kafli , zobaczymy co z tego będzie. W każdym razie Seba ma mnie zawieść do salonu jakiegoś , żebym na żywo pooglądała , a i po moich marudzeniach , że te ładniejsze to i droższe naciągnął mi limit łazienkowy .Jutro po południu pojedziemy na budowę i pomału zaczniemy montowacc bramżowa . Raczej przymierzymy się czy damy radę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia