Nasza sielanka
Wieczór zakupowy dziś był , bo pojechaliśmy przed 19 a wróciliśmy ok 21 , oczywiście budowlane. Zakpiliśmy kabinę z brodzikiem , wannę , kibelek ,umywalkę i część kafli do łazienki . I tu wyszedł zonk , bo w sprzedaży mieli za mało podłogi , trzeba będzie zakupić w innym miejscu. Druga sprawa wyszła teraz . Chciałm Sebie pokazać kuchnię do zabudowy w bardzo dobrej cenie i bida. Do południa jeszcze to było , a teraz ni ma.
Jutro chyba Seba zawiezie mnie z dzieciarnią na budowę i będę malować dechy na dokończenie dachu , ktore ma teoretycznie w czwartek nastąpić . O kurde , a rynny ?????? Trzeba liścik zostawić Sebie na rano i przypomnieć.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia