Nasza sielanka
Desek polowa gotow , brakło mi bejcóweczki . Seba w tym czasie było w jednym ze sklepów i odbierał zakupione rzeczy czyli aramature i część kafelek. Na budowie znów nie byłam , bo i nie było kiedy. Dzieciaki umęczone już po 20 i ciemności egipskie panują , więc nie da rady nic zobaczyć.
Kiedy malowalm dechy , dziciaki bawiły się w aucie i Starszak w pewnym momencie zablokował sobien drzwi wszystkie od wewnątrz .Kluczyki miał oczywiście Seba , który był od nas jakieś 15 km.Dziecię nie udało się pinstruować tak , żeby odblokowało drzwi . Na szczęście wcześniej otworzyli szybę na tyle i wyjęłam go przez okno.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia