Nasza sielanka
Fotek nie ma , bo nerwik miałam A dlaczego ? A szkoda gadać.
Dziś mieliśmy gości na kawce w domu . Zabrałam termos mocnej ( za mocnej ) kawki i ciacho. Przyjechały siostry z mężami i moi rodzice. Tato zlitował się nad nami i został dłużej , pomógł nam z brama garażowa. Udało nam się zamontować stelaż , teraz kolej na panele.Trwa dopieszczanie ścian, malowanie sufitów i to co mnie ucieszyło naprawdę mocno to bezpieczniki w skrzynce . Praca jeszcze nie dokończona , ale widać światełko w tunelu. Mamy lokatora w domu , a właściwie na poddaszu , lata wróbelek . Trzeba jutro otworzyć okna dachowe chyba na cały dziń to może wyleci.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia